Jacob i Wilhelm Grimm
Pies i wróbel
Pewien kundel miał złego pana, który go głodem morzył1. Gdy już nie mógł dłużej wytrzymać u niego, opuścił go ze smutkiem.
Na ulicy spotyka wróbla, który rzecze:
Bracie kundlu, czemuś taki smutny?
Głodnym pies odpowie nie mam co jeść.
Pójdź ze mną, bracie, do miasta rzekł na to wróbel ja cię nakarmię do syta.
Poszli tedy razem do miasta, a gdy się zbliżyli do sklepu rzeźnika, ozwie się2 wróbel do psa:
Zostań tutaj, a ja ci przyciągnę kawałek mięsa.
Co rzekłszy, wróbel wpadł na wystawę sklepu i dopóty3 dziobał, targał i przysuwał kawałek mięsa, leżący na brzegu, aż go rzucił na ziemię. Pies mięso pochwycił, uciekł w kąt i pożarł.
A teraz rzecze4 wróbel pójdziemy do innego sklepu, to znowu ci dostarczę jaki kawałek, byleś się mógł nasycić.
Gdy pies zeżarł i drugi kawałek, pyta go wróbel:
I cóż bracie kundlu, najadłeś się?
Tak odparł pies mięsa mam dosyć, ale chleba nie dostałem jeszcze.
Możesz mieć i chleb rzekł wróbel pójdź ze mną.
Zaprowadził go do sklepu z pieczywem i póty dziobał w parkę bułeczek, aż ją zrzucił na ziemię, a gdy pies więcej zażądał, wskazał mu innego piekarza i znowu dostarczył mu chleba.
Tak nasyciwszy kundla, pyta wróbel:
Cóż, braciszku, najadłeś się?
O tak! odparł kundel ale teraz chciałbym trochę wybiec za miasto.