Jacob i Wilhelm Grimm
Śmierć kurki
Pewnego razu kogucik z kurką poszły do lasu na orzechy i umówiły się z sobą, że które z nich znajdzie ziarnko orzecha, to się z drugim podzieli. I oto kurka znalazła duży, duży orzech, ale nic o tym nie powiedziała i chciała zjeść go sama. Ale orzech był tak twardy, że go przełknąć nie mogła; orzech utkwił jej w gardle i zlękła się, że się dusi.
Woła tedy1 kurka:
Kogutku! proszę cię, biegnij co sił i przynieś mi wody, bo się zaduszę.
Kogucik pobiegł co sił do studni i rzecze2:
Studzienko, masz mi dać wody, kurka leży w orzechowym lesie, a że połknęła za duże orzecha jądro, grozi jej przeto3 uduszenie.
Studnia odparła:
Leć naprzód do panny młodej i każ sobie dać czerwonego jedwabiu.
Kogucik leci do panny młodej:
Panno młoda, masz mi dać czerwonego jedwabiu; czerwony jedwab oddam studni, studnia ma mi dać wody, a wodę chcę zanieść kurce, która leży w orzechowym lesie i dusi się, bo połknęła za duży orzech, który jej utkwił w gardle.