Eliza Orzeszkowa - Wiedźma стр 2.

Шрифт
Фон

 Spóźniłyście się z robotą poraby już do chaty wracać i wieczerzać

Bez zadziwienia, śmiało, trochę szepleniąc i głową trzęsąc, baba odpowiedziała:

 Nie można jeszcze, pani drogieńka, oj, nie można. trzeba dziś pół morga skończyć, żeby tam niewiadomo co, trzeba, bo tak kazali

 Kto kazał?

Głową na dwór wskazała.

 A wakomon!

 Czy to nie na swojem żniecie?

 Na swojem! zadziwiły się, oj, Bożeż mój, Boże, gdzież te swoje? Niema, pani drogieńka, niema ani kawałeczka Ze dworu pod kartofle i pod len troszkę dali, na odrobotek. Pszenicę my już pleli, a teraz żniemy. Pół morga zżąć kazali. nie tak to na trzy i wiele, tylko, że jedna stara, druga mała, z trzeciej tak samo robotnica nie tęga. to ot tak, i nocka na polu zastała

 A dlaczegóż z mołodycy robotnica nie tęga? zapytałyśmy żartobliwie.

Kobieta z pomarszczeniem czołem i płomiennemi oczami, trochę z zawstydzeniem, trochę z niechęcią twarz odwróciła. Baba za to, z sierpem u piersi i brodą na dłoni, natychmiast zagadała:

 Oj, pani drogieńka, nieszczęśliwa ona! taka nieszczęśliwa, że już niewiadomo, za co Pan Bóg najwyższy takie jej dał nieszczęście! Dziewka z niej pracowita była, każda robota, bywało, pali się jej w rękach Ale teraz ochoty do niczego nie ma. jak o swojem nieszczęściu zamyśli się, tak ze spuszczonemi rękami nad robotą stoi

Ta, o której mówiła, z ponurem wejrzeniem, niecierpliwie, za rękaw koszuli ją pociągnęła.

 Chadźmo, mamo, chadźmo! już nie rano! Baba trąciła ją łokciem.

 A cicho-że! zaszepleniła z takim gniewem, że aż jej małe oczy, wśród niezliczonych zmarszczek, zielonawo błyskały. Co ty mnie z panią gadać przeszkadzasz! Widzisz, jaka znalazła się! Chadźmo! chadźmo! Idzi siabie do wszystkich czartów!

O, nie była wcale słodką ta staruszka!

 Czy to wasza córka?

 A córka! Żeby świat takich pahanych córek nie widział! Dwa razy już szła ode mnie i dwa razy powracała Rok i dwanaście niedziel z każdym mężem przeżyła i czart jego duszę brał

Niezrażona, młoda kobieta zaszeptała znowu:

 Chadźmo, mamo, chadźmo kończyć!

 Idzi ze wszystkiej głowy.

 Jak nazywacie się?

 Słaboszycha, pani drogieńka, Maksyma Słabosza, co kiedyś we dworze za lokaja służył, żonka

Z temi słowy żywo posunęła się ku nam i z przykrą uniżonością, z rodzajem umizgów na zgrzybiałej twarzy, które i płacz i śmiech udawać usiłowały, w ręce całować nas zaczęła. Wzamian córka jej stała wyprostowana, ponura, na wszystko obojętna.

 Chadźmo, mamo! raz jeszcze powtórzyła, a to tatko z miasteczka powróci i nie będzie miał czem powieczerzać!

Uwaga ta wywołała na starą wpływ niespodziany. Aż zatrzęsła się cała od niej i, szybko na zagon wracając, mówiła:

Wiedźma

читать Wiedźma
Eliza Orzeszkowa
Wiedźma to według wierzeń ludowych kobieta podlegająca mocy diabła, mająca moc rzucania uroków, ale i kobieta brzydka i złośliwa. O obu tych znaczeniach pisze autorka w interesującej nowelce. Tytułowa bohaterka jest...
Можно купить 0.01Р
Купить полную версию

Ваша оценка очень важна

0
Шрифт
Фон

Помогите Вашим друзьям узнать о библиотеке

Скачать книгу

Если нет возможности читать онлайн, скачайте книгу файлом для электронной книжки и читайте офлайн.

fb2.zip txt txt.zip rtf.zip a4.pdf a6.pdf mobi.prc epub ios.epub fb3

Популярные книги автора

Oni
0 4