Марк Твен - Trup w obłokach, czyli historya maszyny latającej w powietrzu

Шрифт
Фон

Mark Twain

Trup w obłokach, czyli historya maszyny latającej w powietrzu

Był chłodny, wilgotny wieczór marcowy. Przez gęstą, przenikliwą mgłę, spowijającą ziemię, zaledwie przebijały się światełka latarń ulicznych.

Zalane światłem elektrycznem wystawy sklepów niknęły w tej szarej, wilgotnej mgle. Wysokie domy melancholijnie otaczające ulicę, stały ciemne. Tylko z trzech okien pierwszego piętra jednego z domów biło jasne światło, na które z zaciekawieniem spoglądali nieliczni przechodnie.

Mieszkał tam Franciszek Pericord, wynalazca, inżynier-elektrotechnik. Światło w pracowni jego świadczyło o niezmordowanej pracy uczonego. Gdyby kto z przechodniów mógł zajrzeć przez okno do gabinetu, ujrzałby w nim dwóch ludzi, stanowiących silny z sobą kontrast. Jeden z nich, sam Pericord, miał wygląd drapieżnego ptaka; ostre rysy twarzy, czarne włosy. Drugi – Jeremjasz Brown, przysadzisty, krępy, blondyn o oczach niebieskich, był znanym mechanikiem. Dokonali już wspólnie kilku wynalazków. Jeden – geniusz twórczy, miał w praktycznym, zrównoważonym umyśle drugiego – niezbędną podporę.

Tego wieczoru Brown pozostał dłużej w pracowni Pericorda, zatrzymany próbą, której wynik miał uwieńczyć powodzeniem całe miesiące wspólnej, ciężkiej pracy.

Siedzieli obaj przy stole, poplamionym rozmaitemi płynami ostrymi i kwasami, zastawionym i zarzuconym akkumulatorami, bateraymi, izolatorami i t. d. W samym środku stołu, śród najrozmaitszych przyrządów technicznych, wznosiła się nadzwyczaj dziwna maszyna, obracająca się ze szczególnem osobliwem warczeniem.

Niezwykłą tę maszynę z gorączkową uwagą obserwowali obaj wspólnicy.

Niezliczone mnóstwo metalowych nici łączyło niewielką, czworokątną metalową skrzynkę ze stalowem kołem, zaopatrzonem z obydwu stron w obręcze. Samo koło było nieruchome, ale obręcze i przymocowane do nich niewielkie drążki obracały się z zawrotną szybkością. Widocznie było, że siła obracająca maszyneryę, pochodziła ze skrzynki metalowej. W powietrzu dał się uczuwać słaby zapach ozonu.

– Panie Brown, a gdzież są skrzydła – spytał wynalazca?

– Nie mogłem ich przynieść, gdyż są zbyt wielkie, mierzą przecież 2 metry i 15 centymetrów długości, a 90 cent. szerokości. Ręczę jednak, że motor jest dość silny, aby je w ruch puścić.

– Są przecież aluminiowe z domieszką miedzi?

– Tak.

– Niechże pan spojrzy jak wspaniale działa!

Mówiąc to Pericord swoją nerwową suchą ręką przycisnął guzik, dzięki czemu wirujące drążki zaczęły zwalniać swój bieg i wreszcie zupełnie stanęły. Potem przycisnął inną sprężynę i drążki znów się obracać zaczęły.

– Przy dokonywaniu prób – objaśniał Pericord – nie potrzeba zużywać sił fizycznych, można pozostaćzupełnie biernym, posiłkując się tylko rozumem.

– Wszystko to dzięki memu motorowi, – powiedział Brown.

– Naszemu motorowi – sucho poprawił towarzysz.

– Naturalnie – odpowiedział niecierpliwie Brown – myśl, idea jest pańska, ale samo wykonanie moje. Niech go pan nazwie jak się panu podoba.

– Nazwę go motorem Brown-Pericord – zawołał wynalazca i w oczach jego błysnęła nienawiść, – pan wykonałeś tylko szczegóły, ale idea jest moja, tylko moja…

– Tak, ale sama idea nie jest w stanie puścić w ruch motoru – zauważył szorstko Brown.

– Ma się rozumieć; dla tego uciekłem się do pańskiej pomocy – przerwał Pericord, bębniąc gorączkowo palcami po stole, – ja wynalazłem, pan – wykonałeś moją myśl, budując motor. Tym sposobem nasze zasługi i praca są zrównoważone.

Brown zaciął wargi. Widząc bezcelowość sprzeczki na ten temat, skierował całą uwagę na aparat, który przy każdym obrocie drgał i kołysał się, jak gdyby miał spaść ze stołu.

Trup w obłokach, czyli historya maszyny latającej w powietrzu

читать Trup w obłokach, czyli historya maszyny latającej w powietrzu
Марк Твен
Pericord i Brown dokonali wspólnie wielu wynalazców. Ich umiejętności doskonale się uzupełniają – pierwszy to geniusz twórczy, a drugi, praktyczny, doskonale rozumie projekty współpracownika i wciela je w życie.Wspólnicy pracują nad kolejnym wynalazkiem – maszyną latającą. Prototyp jest już prawie g
Можно купить 0.01Р
Купить полную версию

Ваша оценка очень важна

0
Шрифт
Фон

Помогите Вашим друзьям узнать о библиотеке

Скачать книгу

Если нет возможности читать онлайн, скачайте книгу файлом для электронной книжки и читайте офлайн.

fb2.zip txt txt.zip rtf.zip a4.pdf a6.pdf mobi.prc epub ios.epub fb3